Po raz kolejny chwalę się robótkami i lekturami biorąc udział w akcji Maknety dzierganie i czytanie. Oto co czytam i dziergam w czerwcu.
Podsumowanie maja
Po raz pierwszy w tym roku miesiąca nie uznaję za udany – maj dał mi w kość i cieszę się, że już się skończył. Mam nadzieję, że czerwiec będzie lepszy.
Podsumowanie kwietnia
Rozczarowanie szyciem :(
Po euforii ostatnich dni i zachwytach nad nową Dziunią nadeszło nieuchronne zderzenie z rzeczywistością. Okazało się, że cała praca ostatniego tygodnia, poszła na marne, bo przewidziałam zbyt małe zapasy na szwy na ramionach. Projektu nie dało się uratować :/
A mi dało to mocno do myślenia i konkluzje nie okazały się wesołe…
Wspólne dzierganie i czytanie w kwietniu :)
Po raz kolejny biorę udział w akcji Maknety i pokazuję nad czym pracuję i jakie książki mi towarzyszą. Co tydzień to dla mnie za często, nie mam aż tyle czasu ani na oczka ani na lekturę, żeby było widać postępy i nowości, ale raz na jakiś czas jest idealnie 🙂
Work In Progress (WIP) 1/2014 Dzianina
Sporo rzeczy aktualnie mam na warsztacie, dość dużo dziergam, jednak w tej chwili nie za bardzo mam co pokazać. Postanowiłam zatem zmierzyć się znów z moim pudłem wstydu i wywlec na światło dzienne pozaczynane robótki.
Dla porównania podobna lista sprzed kilku miesięcy: Uwolnij druty – rachunek sumienia
Podsumowanie marca
Marzec dobiega końca, wiec czas na kolejną porcję podsumowań. Było wyjątkowo pracowicie – zarówno zawodowo jak i na drutach, ale mało miałam czasu, by chwalić się postępami.
Kłębek zamiast kwiatka na Dzień Kobiet
Jutro Dzień Kobiet, więc mam dla pań delikatną sugestię, którą mogą niby przypadkiem zaprezentować swoim mężczyznom. Może jeszcze nie jest za późno 🙂
Share week 2014
Pierwszy raz biorę udział w akcji ShareWeek na blogu JestKultura.pl, jej celem jest polecanie sobie nawzajem najlepszych blogów i vlogów. Chcecie zobaczyć co lubię, co czytam i gdzie chętnie zaglądam? Lepsza okazja może się nie przydarzyć 🙂
Podsumowanie lutego
Minął luty, czas więc na kolejne podsumowanie noworocznych postanowień. I znów część rzeczy mi się udała, a z częścią sobie nie poradziłam. Nie było perfekcyjnie, ale i nie najgorzej…