Lubię podsumowania i chociaż już trochę późno, to postanowiłam przejrzeć ubiegłoroczne projekty i wybrać 10 moich ulubionych… I jakby tego było mało po raz pierwszy spotkałam się oko w oko z kamerą i wpis ma formę wideo!
Podsumowanie roku 2016 i plany na rok 2017
Patrząc wstecz na ostatnie 12 miesięcy widzę, że to był intensywny rok, który przyniósł ogromne zmiany… Jestem dumna widząc rezultaty, warto było się męczyć! Czas na doroczne podsumowanie i plany…
Podsumowanie roku 2015 i plany na rok 2016
Tradycji musi stać się zadość – to już ósme roczne podsumowanie na blogu. Rok 2015 był niezwykły, różnorodny i niejednoznaczny, ale ostatecznie uznaję go za udany.
Dom bez fretki to nie dom…
Tym razem na blogu całkowita prywata… Po prawie 7 latach wspólnego życia byliśmy zmuszeni uśpić naszą fretkę Zorzę, która czasem pojawiała się na blogu, a kilka dni później niespodziewanie pojawiła się w naszym domu mała Hrabina. Ten wpis będzie właśnie o nich.
Podsumowanie czerwca oraz półrocza
Czerwiec upłynął mi niestety pod znakiem lekarzy – zarówno tych ludzkich, jak i zwierzęcych. Miałam też sporo pracy, zwłaszcza pod koniec miesiąca. Ale udało mi się skończyć najlepszy dotychczas w mojej historii sweterek 🙂
Podsumowanie kwietnia
Podsumowanie marca
Marzec dobiega końca, wiec czas na kolejną porcję podsumowań. Było wyjątkowo pracowicie – zarówno zawodowo jak i na drutach, ale mało miałam czasu, by chwalić się postępami.
Podsumowanie lutego
Minął luty, czas więc na kolejne podsumowanie noworocznych postanowień. I znów część rzeczy mi się udała, a z częścią sobie nie poradziłam. Nie było perfekcyjnie, ale i nie najgorzej…
Podsumowanie roku 2013 i plany na rok 2014
Roczne podsumowania i plany to już tradycja na blogu – dzielę się nimi z czytelnikami od samego początku. Przełom starego i nowego roku do idealny moment, by planować i wspominać…
Uwolnij druty – rachunek sumienia
Zaczęło się od Makunki – opublikowała ona niedawno post, gdzie spowiada się z nieskończonych i rozgrzebanych robótek blokujących druty i solennie obiecuje poprawę. Przeczytałam i uznałam, że też muszę się Wam przyznać do kilku grzeszków i nareszcie pokończyć lub spruć te upierdiwe UFOki (UnFinished Objects).
Ps. Grafikę akcji też pożyczyłam sobie z bloga Makunki, bo bardzo mi się spodobała 🙂 Zajrzyjcie do niej koniecznie, bo pokazuje u siebie prawdziwe drutowe cudowności…