Minął luty, czas więc na kolejne podsumowanie noworocznych postanowień. I znów część rzeczy mi się udała, a z częścią sobie nie poradziłam. Nie było perfekcyjnie, ale i nie najgorzej…
Największym winowajcą w kwestii niedotrzymywania postanowień jest nadzwyczajny urodzaj zleceń w mojej firmie, który skutecznie pozbawia mnie czasu na cokolwiek. To z tego powodu w lutym już nie udało mi się utrzymać pisarskiego rygoru i regularności z trzema wpisami tygodniowo. Nie jestem pewna, że uda mi się powtórzyć styczniowy sukces w marcu, bo na horyzoncie nie widać nudy, wręcz przeciwnie, kolejny miesiąc może być jeszcze bardziej pracowity od poprzednich.
Posty opublikowane w lutym, tak dla przypomnienia (jeśli któregoś nie czytaliście, to idealny moment, by to nadrobić :D) :
Moje Fiber Factor – Knit Your Life
Tunika Gemini (pierwszy wydziergany przeze mnie sweter)
Owca – wzór wrabiany po raz pierwszy
Kocham dziergać ale nie jestem staruszką (ponad 830 polubień!)
Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 20 – ocieplacze na jajka
Co zrobić z koszulki? #2 Ażur z serwetki (+ bonus – 10 tego typu projektów z Internetu)
Mój sposób na organizację włóczkowych etykiet i próbek
W lutym opublikowałam także 7 inspiracji z całorocznego cyklu. Oto one na wypadek, gdyby ktoś coś przegapił:
Inspiracja #13
W związku z resztkowo-kawałkowym projektem w ramach pierwszego etapu mojego wyzwania Fiber Factor przypomniałam Wam quilt pszczelarza
Inspiracja #14
Tunice Gemini towarzyszyły dwa inne wzory o tej nazwie – na Ravelry nazwane Gemini 2 oraz Gemini Cardigan.
Inspiracja #15
Wzorowi wraboianej owcy towarzyszyły dwa przykłady wspaniałych wzorów żakardowych – Hippocampus oraz Fireweeds
Inspiracja #16
Wzór z książki Knitted Lace of Estonia z motywem konwalii
Inspiracja #17
Jako dodatek do ocieplaczy na jajka pojawił się uroczy- sfilcowany koszyczek
Inspiracja #18
Tym razem pomysłów było aż 10 – oprócz mojego pomysłu na ażurowe wykończenie koszulki serwetką pojawiło się sporo alternatywnych rozwiązań znalezionych w sieci. Poniżej moi faworyci, całość znajdziecie w poście.
Inspiracja #19
Sampler z motywem warkoczowego swetra towarzyszył prezentacji mojego pomysłu na organizację włóczkowych etykiet i próbek.
Poprzednie inspiracje znajdziecie w poście Podsumowanie stycznia, więc jeśli ich nie widzieliście to teraz jest na to dobry moment 🙂
Realizacja harmonogramu wygląda w tym miesiącu słabo – pochłaniała mnie praca i inne ważne zajęcia. Nie dobiłam nawet do 30% :/ Pociesza mnie fakt, że zrealizowałam duże i ważne projekty, nawet jeśli nie w całości, to przynajmniej w dużej części.
CO TYDZIEŃ
– co najmniej 3 posty na blogu (Nie udało się – zamiast 12 postów na blogu pojawiło się 7)
– co najmniej 3 sesje ćwiczeń (ćwiczyłam mniej więcej raz w tygodniu – wciąż za mało)
– co najmniej 3 rysunki lub szkice (Nie powstało nic, nie potrafię rysować przy okazji, a na kilkugodzinną sesję plastyczną zwyczajnie nie mam czasu)
– co najmniej 1 książka lub ebook (słucham audiobooka, czytam książkę, ale nic nie udało mi się skończyć w lutym)
– co najmniej 1 rzecz związana z tajemniczym projektem (Nie udało się zrealizować nic)
CO MIESIĄC
– co najmniej 1 filmik (Nie było czasu na filmiki, bo zajmują jeszcze więcej czasu niż posty, nawet obiecana nitka ratunkowa w robótkach KnitPro nie doczekała się realizacji )
– co najmniej 1 przepis kulinarny na blogu (Nie udało się zrealizować, zapomniałam)
– co najmniej 1 gotowy projekt dzianinowy (Udało się – w lutym skończyłam mój pierwszy sweter – tunikę Gemini)
– co najmniej 1 gotowy projekt szyciowy (Nie ma nic nowego, ale mam nadzieję, że jak siądę do maszyny to zrealizuję plan z nawiązką, bo wymyśliłam dla siebie kilka łatwych ciuszków, a materiałów u mnie dostatek)
Moje Fiber Factor
Pierwszy projekt jest już wydziergany i częściowo zszyty, ale niestety nie całkiem się wyrobiłam. Mam nadzieję, że gotowy otulacz pokażę jeszcze w tym tygodniu.
A jak Wam minął miesiąc?