Zaczęło się od bloga Eksperymenty z drutami – jego autorka niedawno pokazała owczą poduszkę wraz ze schematem. I właśnie wtedy zrozumiałam, że nie mam wyjścia i muszę mieć swoją owcę. Tygodniami leżąca na widoku włóczka Bombon Katia nareszcie znalazła należyte zastosowanie 🙂
Wszystko zaczęło się od tego obrazka: