Czapki unisex

Kilka ostatnich dni upłynęło mi pod znakiem dziergania. Jednym z efektów tego zrywu są dwie czapki – dla Mojego Mężczyzny oraz dla mnie.

collage unisex hat

Pierwszy raz zdarza się, że oboje mamy coś wykonanego według tego samego schematu. W tym wypadku jest to wzór Barley autorstwa Tin Can Knits, który na Ravelry wybrał sobie Mój Mężczyzna zgłaszając potrzebę posiadania zimowej czapki. Wzór jest najprostszy z możliwych, nieźle nadaje się na pierwszy projekt dziergany na okrągłych drutach, bo wszystko wytłumaczone jest jak-dla-debila (czyli tak jak lubię najbardziej), a dodatkowo autorka przygotowała tutoriale wideo prezentujące poszczególne techniki. Mi akurat nie były potrzebne, ale może kogoś to zachęci 🙂

Continue Reading

Uwolnij druty – rachunek sumienia

Zaczęło się od Makunki – opublikowała ona niedawno post, gdzie spowiada się z nieskończonych i rozgrzebanych robótek blokujących druty i solennie obiecuje poprawę. Przeczytałam i uznałam, że też muszę się Wam przyznać do kilku grzeszków i nareszcie pokończyć lub spruć te upierdiwe UFOki (UnFinished Objects).

uwolnijPs. Grafikę akcji też pożyczyłam sobie z bloga Makunki, bo bardzo mi się spodobała 🙂 Zajrzyjcie do niej koniecznie, bo pokazuje u siebie prawdziwe drutowe cudowności…

Continue Reading

Filcowa poduszka szaleńca

W tytule właściwie zawarłam już wszystko co można 🙂

poduszka szalenca struktura 02Filcowa, bo z filcu – wełnianej włóczki celowo maltretowanej praniem w pralce w 60 stopniach. Poduszka, bo kawałki składowe są dwa i stanowią poszewkę na ozdobną poduszkę, która mi się znudziła w dotychczasowej formie. A szaleńca dlatego, że nie dość, że kolory obu połówek są różne, to na dodatek zupełnie do siebie nie pasują 🙂

Continue Reading

Gigantyczna serwetka…

…  stała się dywanem 🙂

Dywan-serwetka01

Projekt tego typu chodził mi po głowie już dość dawno, ale jakoś brakowało mi entuzjazmu do jego realizacji. Aż do momentu, kiedy odkryłam włóczkę Zpagetti. Dzięki niej pomysł okazał się całkiem realny. I powstała gigantyczna serwetka o średnicy ponad 150 centymetrów i wadzie około 4 kilogramów.

Continue Reading

Biżuteria – pierwsze kroki

Długo przymierzałam się do tworzenia biżuterii, jednak jakoś zawsze coś stawało mi na drodze, a dodatkowo odczuwam osobistą awersję do tego, co powszechnie w Polsce biżuterią ręcznie robioną się nazywa, a moim zdaniem nie zasługuje na to miano – chodzi mi oczywiście o najprostsze połączenia gotowych elementów, szczególnie mocno trend ten jest widoczny w wypadku kolczyków…

biżuteria - pierwsze kroki

Tak czy inaczej nadszedł wreszcie czas, by rzucić uprzedzenia w kąt i nauczyć się podstaw 🙂
Oczywiście musiałam zrobić po swojemu, więc zamiast gotowych półproduktów w mojej biżuterii przeważają nietypowe materiały, ręcznie robione elementy, ciekawe faktury i bogactwo kształtów.

Continue Reading