Po raz kolejny chwalę się robótkami i lekturami biorąc udział w akcji Maknety dzierganie i czytanie. Oto co czytam i dziergam w czerwcu.
Niebo – bawełniany top na lato
Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się z Moim Mężczyzną na spacer nad Odrę i uwieczniliśmy najnowszy udzierg – bawełniany top, który nazwałam Niebo 🙂
Warsztat Dziewiarki – nowy cykl na blogu
W związku z wczorajszą dyskusją pod wpisem z podsumowaniem maja postanowiłam pójść za radą Anek73 i stworzyć na blogu kilka cykli, które pozwolą mi uregulować pisanie. Warsztat dziewiarki pojawia się zatem na blogu jako pierwszy, ponieważ siedzi mi w głowie już od dawna, tylko jakoś dotychczas nie było na niego okazji.
Podsumowanie maja
Po raz pierwszy w tym roku miesiąca nie uznaję za udany – maj dał mi w kość i cieszę się, że już się skończył. Mam nadzieję, że czerwiec będzie lepszy.
Nowe książki drutowe
Przy okazji załatwiania spraw w centrum zajrzałam wczoraj do taniej księgarni i wyszłam stamtąd naprawdę obładowana. A wszystko to za 35,60 zł 🙂
Żółto-zielona wiosenna stylizacja
Kiedyś już wspominałam, że lubię kolorowe ubrania. Nie pozwolę Wam o tym zapomnieć 🙂 Dziś pokażę Wam zestaw, w którym wybrałam się w weekend na comiesięczne spotkanie do e-dziewiarki (na którym oczywiście było wspaniale jak zawsze).
Podsumowanie kwietnia
Rozczarowanie szyciem :(
Po euforii ostatnich dni i zachwytach nad nową Dziunią nadeszło nieuchronne zderzenie z rzeczywistością. Okazało się, że cała praca ostatniego tygodnia, poszła na marne, bo przewidziałam zbyt małe zapasy na szwy na ramionach. Projektu nie dało się uratować :/
A mi dało to mocno do myślenia i konkluzje nie okazały się wesołe…
Wiosenne przemeblowanie + pomysły na pracownię
Wiosna to dla mnie zawsze czas zmian, porządkowania i moment kiedy budzę się z zimowego odrętwienia pełna nowych pomysłów i chęci do działania. Niech no tylko przyświeci słońce, a mi znów chce się chcieć
Wspólne dzierganie i czytanie w kwietniu :)
Po raz kolejny biorę udział w akcji Maknety i pokazuję nad czym pracuję i jakie książki mi towarzyszą. Co tydzień to dla mnie za często, nie mam aż tyle czasu ani na oczka ani na lekturę, żeby było widać postępy i nowości, ale raz na jakiś czas jest idealnie 🙂