Najważniejsze dzieła 2012 i plany twórcze na 2013

Czas na prezentację twórczego dorobku ostatnich miesięcy… Udało mi się w roku 2012 sporo zrobić, a plany na ten rok są nie mniej ambitne.

Niniejszy post stanowi uzupełnienie niedawnej notki: Podsumowanie roku 2012 i plany na rok 2013

Zatem zacznijmy od robótki, z której jestem najbardziej dumna – to szal wykonany z włóczki Angel jako prezent świąteczny dla mojej babci. Niestety nie mam jeszcze zdjęcia gotowego dzieła, bo nie było ku temu okazji. Dla przypomnienia:

azurowy szal angel

Continue Reading

Podsumowanie roku 2012 oraz plany na rok 2013

Lubię Nowy Rok, bo daje możliwość, by zacząć od nowa. A jednocześnie na chwilę zatrzymać się, spojrzeć wstecz i zobaczyć jak wiele zmieniło się w ciągu ostatnich 12 miesięcy. U mnie w tym roku bilans jest zdecydowanie na plus. To był rok pozytywnych zmian, wiele się wydarzyło… Jeśli nie lubicie czytać, możecie kliknąć „X” już teraz, bo post jest naaaapraaaawdę dłuuugiiii…

Byś może nie wszyscy wiedzą, że przygotowuję takie zestawienia na blogu co rok – poniższe to już piąta edycja… Aż nie chce się wierzyć!
Dotychczas dotyczyły one lat 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011 oraz 2011/2012. Jeśli trafiliście tutaj po raz pierwszy możecie prześledzić w skrócie całą moją dotychczasową twórczość i dowiedzieć się całkiem sporo o mnie czytając tylko te kilka tekstów..

Czas zatem wziąć szampana w dłoń i zatopić się w lekturze…

podsumowanie roku 2012

Continue Reading

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 17 – kurtka

Dziś wracam do mojego cyklu „co zrobić z resztek włóczki” – tym razem jednak nie pokażę Wam inspiracji znalezionych w sieci, ale mój najnowszy projekt. Ale najpierw kilka słów o tym jak to się zaczęło…

Jakiś czas temu pokazywałam Wam jak wygląda mój kosz z resztkami, pojedynczymi kłębkami i licznymi włóczkami „no name”, które przybywały do mnie z zakątków szaf i strychów przez kilka ostatnich lat. Uzbierało się tego naprawdę sporo, pewnie około 7-8 kilogramów, bo w takich wypadkach zawsze kieruję się zasadą, ze jak dają to trzeba brać, a jak biją to uciekać 🙂 Niestety kłębki nie chciały się już mieścić w koszu i trzeba było coś z nimi zrobić, więc posegregowałam je kolorystycznie i poupychałam w reklamówkach. Okazało się, że najwięcej mam włóczek białych i kremowych. No i myślałam dalej co z tym zrobić… I nagle oświeciło mnie w czwartek wieczorem i zaczęłam dziergać. na razie jest tyle:

Pierwotny plan zakładał prostą, grubą i ciepłą opończę na planie półkola – jak w filmach fantasy… Ale w międzyczasie poszłam po rozum do głowy, że jeśli narzutka ma  być długa i obszerna, to jej ciężar mnie pokona. No i zmieniłam koncepcję – resztkowy projekt będzie bezszwową kurteczką z półokrągłym karczkiem i wrabianymi od góry rękawami.

Dziergam na drutach 9 mm, na żyłce mam 100 oczek, sweterek jest robiony od góry, bardzo gruby i celowo robię go naprawdę ściśle. Aby był jeszcze cieplejszy postanowiłam na koniec podszyć go białym polarem. Jestem bardzo zadowolona z efektów – recyclingowy projekt pozbawi mnie kilku worków resztek, które większość z dziewiarek uznałaby za śmieci, w zamian otrzymam coś fajnego, nietypowego i użytecznego, a na dodatek jest za darmo, bo za włóczkę nie musiałam zapłacić. Kocham recycling!

A teraz trochę szczegołów technicznych: w zbliżeniu ściegi wyglądają tak (strona prawa i lewa):

No i na koniec kilka słów o materiale i sposobie pracy – otóż jestem pozytywnie zaskoczona efektem używania wielu nitek jednocześnie. Obecnie korzystałam z 6-8 nitek pilnując by ostateczna grubość nici roboczej była podobna. Wszystkie kłębki trzymam w jednej reklamówce, co okazało się świetnym pomysłem nie tylko dlatego, że dzięki temu włóczka nie rozpełza się we wszystkich kierunkach, ale również dlatego, że pozostawione swobodnie włóczki w naturalny sposób splatają się ze sobą tworząc bardziej jednorodny materiał bez luźnych nitek.

Na koniec ślę Wam dziś pozdrowienia z Ziemi Kłodzkiej, bo weekend spędzam w domu rodzinnym. No i od rana mam takie widoki z okna…

Continue Reading

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 16 – bielizna

Ostatnio pokazywałam zabawki dla dorosłych i obiecywałam post bieliźniany. Myślę, że zbliżające się Walentynki to fajna okazja, by zrobić sobie coś fajnego i seksownego…

Wyszukałam zatem najfajniejsze wzory na elementy bielizny – niektóre przykłady są bardziej wyzywające, inne mniej, ale łączy je z pewnością to, że są naprawdę świetne. Wiele z nich wylądowało na mojej liście robótkowej, tym bardziej, że naprawdę doskonale nadają się do wykończania resztek, bo potrzeba na nie bardzo mało włóczki.  Mam nadzieję, że się Wam spodobają.

Najpierw biustonosze i komplety – zapraszam do oglądania i klikania wzór 1, wzór 2, wzór 3

 

Teraz może czas na majtki – i żeby nikt mnie nie posądził o faworyzowanie kobiet tym razem wzory będą dwa: męski i żeński. Niestety nie da się ukryć, że projektanci w kwestii bielizny zdecydowali się zadbać szczególnie o kobiety – męskich wzorów jest jak na lekarstwo i na dodatek wyraźnie odbiegają jakością od tych przeznaczonych dla pań. Ciekawe czy można to nazwać dyskryminacją…

Jeśli mowa o seksownej bieliźnie nie może zabraknąć pończoch – zatem polecam wzór 1, wzór 2, a także pas do pończoch (chociaż kolor przykładowego modelu jest wyjątkowo nietrafiony)

No i na koniec jeszcze taka bieliźniana, seksowna ciekawostka – nakładki na sutki

Continue Reading

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 15. dla dorosłych na Walentynki

Temat seksualnych inspiracji dla dziergania chodzi za mną już dość długo, ale długo wydawał mi się niestosowny, niepasujący do tego bloga. Ostatnio jednak wszystkie rękodzielniczki zachwycają się bokserkami z dzyndzlem i pojawiają się one masowo, szczególnie na Facebooku, widzę więc, że się nada. No i na Walentynki będzie jak znalazł…

Zatem osoby niepełnoletnie proszę, by w tej chwili zamknęły okienko z moim blogiem, a całą resztę zapraszam go dzisiejszej galerii inspiracji dla dorosłych. Na Walentynki będzie jak znalazł 🙂

Najpierw cycki. Pojawiają się dość często we wzorach, stanowią symbol kobiecości i mężczyźni nie potrafią przestać o nich myśleć, a dzianinowe miewają nawet czasem praktyczne zastosowania. Zaprezentuję Wam 3 wzory w tej kategorii poduszkę, cycek do miętolenia (antystresowy?) oraz cyckonosz.

Przy okazji stwierdzam, że fajnie byłoby mieć w rzeczywistości taką opcję wyboru wielkości biustu, jak mam teraz na blogerze – jedno klikniecie i mam Małe, Średnie, Duże albo Bardzo Duży. Niby przy każdym zdjęciu mi się to pojawia, ale teraz wyjątkowo mnie rozbawiło…

Skoro cycki już były to czas na kolejny kobiecy atrybut – waginę. Tylko jeden wzór uznałam za warty pokazania – klik. Wolę jednak się nie zastanawiać do czego ten przedmiot może służyć…

Teraz czas na panów – wzorów fallicznych też jest dużo, podobnie jak tych z cyckami, ale większość z nich to nic odkrywczego. Niestety nie udało mi się znaleźć wzoru na słynne bokserki z ogrzewaczem, ale mam kilka innych podpowiedzi… Opakowanie na balsam do ust, penis amigurumi, no i oczywiście ogrzewacz

No i na koniec jeszcze kilka erotycznych zabawek i skojarzeń. Znalazłam zatem dildo z oczkami i wypustkami, nie sądzę, żeby był to przedmiot, którego rzeczywiście można używać, ale jako zabawny gadżet na przykład na osiemnastkę albo właśnie na Walentynki pewnie się nada. Są też erotyczne kajdanki, całkiem ładne zresztą. Jest uprząż końska (z grzywą!) – to raczej sprzęt dla miłośników ekstremalnych doznań, więc tym bardziej mnie dziwi, że ktoś zadał sobie trud przerobienia takiej zabawki na włóczkowy projekt. No i na koniec atrybut każdej prawdziwej dominy – pejcz!

Powyższe projekty zazwyczaj są proste i niewielkie, więc 10 dni, które zostały do Święta Zakochanych, to aż nadto by wykonać któryś z nich. Mam nadzieję, że będą dla Was inspiracją jeśli nie macie jeszcze pomysłu co ofiarować z okazji tego święta ukochanej osobie 🙂
Jeśli jednak nic Was nie zachwyciło albo nie rozbawiło odpowiednio mocno, to zapraszam w najbliższych dniach na kolejny post z Walentynkowymi inspiracjami, gdzie zaprezentowana będzie bielizna, także idealny sposob na to by pozbyć się resztek włóczki, pojedynczych kłębków i różnych końcówek…

 

Continue Reading

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 14 – zabawki edukacyjne

Kolejna porcja inspiracji i pomysłów na wykorzystanie resztek włóczki 🙂 Dziś wzorów nie będzie bardzo dużo, ale są naprawdę fajne. Młode mamy z pewnością zajmą sobie wykonaniem takich drobiazgów kilka zimowych wieczorów…

Najpierw koszt owoców i warzyw – klik po wzór

Kolorowe i urocze światła drogowe – klik po wzór

Zabawki mogą pomóc też nauczyć się ułamków albo jednostek miar (w tym wypadku anglosaskich) – klik po wzór

Resztki włóczki mogą też przydać się przy nauce literek 🙂 – klik po wzór

No i na koniec oczywiście mój faworyt – wydziergany z włóczki preparat biologiczny z sekcji żaby! – klik po wzór

Continue Reading

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 13 akcesoria dla rękodzielniczki (10 wzorów)

Kiedyś były już wzory na igielniki, więc pomyślałam sobie, że przecież rękodzielniczka potrzebuje znacznie więcej ślicznych i użytecznych akcesoriów. No i dlatego właśnie powstał ten post.

Zacznę od etui, bo przecież gdzieś trzeba trzymać te wszystkie druty, szydełka i szpilki… Wzór 1, wzór 2, wzór 3, wzór 4

Ok, to może jeszcze przydałoby się schować nożyczki… Wzór 1, wzór 2, wzór 3

Teraz można zastanowić się jeszcze jak ładnie ubrać naszą miarkę krawiecką. Moja propozycja nr 1, moja propozycja nr 2

A na koniec jeszcze takie śmieszne i przydatne coś, czego nie umiem sensownie nazwać – klik po wzór

Oczywiście powyższe propozycje to tylko kropla w morzu możliwości, jednak może będą dla Was inspiracją podczas wykonywania drobnych prezentów dla siebie samych czy dla Waszych przyjaciółek 🙂

Continue Reading

Entrelac gotowy!

Entrelac, o którym już kiedyś pisałam, stał się faktem 🙂

Mogę Wam powiedzieć z doświadczenia, że 100 gram włóczki średniej grubości wystarczy na kwadrat 50 x 50 cm. Przynajmniej u mnie udało się tyle osiągnąć. Oto jak wygląda ukończona dzianina przed blokowaniem:

 

No i teraz mam niezły dylemat co z tym zrobić… Na szyjogrzej w ostateczności wystarczy, chociaż dość ciasno będzie, myślałam też na dzianinowym ozdobnym panelem do torebki. Więcej pomysłów brak. Pomóżcie!

EDIT
Ostatecznie powstała filcowa poszewka na poduszkę – panel wyprał się w pralce i świetnie się zfilcował dając kwadrat o boku około 30 cm, mimo, że w składzie włóczki jest tylko 30% wełny.

Continue Reading

Entrelac – pierwsze starcie :)

No i spotkaliśmy się we czwórkę na placu boju: ja, włóczka Himalaya Padisah, druty Hiya Hiya 5,5 mm, no i on we własnej osobie, wzór entrelac.

Dziergam od wczoraj wieczorem i mam kilka spostrzeżeń. 

Kolor włóczki najlepiej oddaje pierwsza fotografia, na ostatniej natomiast możecie przyjrzeć się z bliska połączeniom kolorystycznym w obrębie kilku paneli, a nawet w pojedynczym paśmie włóczki….

Przede wszystkim bardzo mi brakuje schematu. Wzory pisane mnie wnerwiają, nie lubię ich, są równie irytujące po polsku jak i po angielsku. Pół wieczoru szukałam w internecie, ale nie znalazłam 🙁
Byłam zatem skazana na opis w jednej z książek, którą posiadam – „Robótki na drutach. 300 porad technik i sekretów”. Kiedyś jeszcze o niej napiszę, bo to fajna lektura. Jednak wczoraj okazało się, że nieścisłość tłumaczenia bywa dość problematyczna. Na szczęście udało mi się wybrnąć z pomyłki bez prucia 🙂

Po drugie wzór jest idealny do tak kolorowej, mocno cieniowanej włóczki o krótkich odcinkach danego koloru, tak jak to ma miejsce w Parisah, która była moją miłością od pierwszego wejrzenia. Musiałam kupić tą włóczkę, tylko potem został problem co z nią zrobić dalej… No i przypomniałam sobie właśnie o technice entrelac i o tym, że gdzieś przeczytałam, że właśnie do cieniowanych, wielokolorowych włóczek nadaje się ona najlepiej…. 

No i na koniec powiem Wam w sekrecie, że męczę się, bo efekt wart jest z pewnością wysiłku (a poza tym do katalogu umiejętności mogę dodać kolejną :D). Ale ciągłe obracanie robótki i bardzo krótka przestrzeń pracy po prostu mnie wkurza. A na dodatek wydaje mi się, że takie wzory są bardziej włóczkożerne, co boli mnie szczególnie mocno, bo mam tylko jeden kłębek tego kolorowego szaleństwa (gdyby ktoś mi powiedział, że fiolet, beż i szmaragd będą razem wyglądać dobrze, to bym go wyśmiała, a okazuje się że to jednak możliwe) Ale i tak to na pewno nie będzie ostatni projekt wykonany tą techniką, bo dzianina wygląda naprawdę fantastycznie!

I co, jak Wam się podoba?

Continue Reading

Co zrobić z resztek włóczki? Pomysł 12 – nowa włóczka!

Pomysł tak niesamowity, że aż nie chce się w niego wierzyć. Gdy zobaczyłam ten projekt po raz pierwszy przecierałam oczy ze zdumienia! Ale potem uznałam, że to rozwiązanie jest cudowne w swojej prostocie i kreatywności. Więc dziś szybki post na ten temat. Po prostu nie mogłam się powstrzymać 🙂

Dzianina wygląda następująco: (fotografia pożyczona STĄD – przy okazji zobaczycie moje nowe odkrycie: Pinterest. To niekończące się źródło inspiracji…)

A tutaj jeszcze świetny tutorial – jak zrobić laleczkę dziewiarską. Wystarczy rolka po papierze toaletowym oraz kilka patyczków po lodach.

No i jeszcze skarbnica wiedzy – wszystko co powinnyście wiedzieć o plecionkach na laleczce.

I co Wy na to?

Continue Reading