Kolejny tydzień pokonywania lenia za nami 🙂 Rzutem na taśmę zdążyłam z lutową czapkę w projekcie 12 czapek w 1 rok kończąc ją w sobotni wieczór. A co tam u Was?
Baktus z ręcznie przędzionej i farbowanej włóczki
Pierwszy raz zrobiłam coś naprawdę mojego – włóczka zaczęła jako biała czesanka, potem ją farbowałam i przędłam, a w końcu przerobiłam na prosty i efektowny szal baktus, który bardzo długo czekał w kolejce na realizację. JESTEM TAKA DUMNA!
Etui na Kindle na drutach
Tym razem z projektem zdążyłam rzutem na taśmę – szyłam wczoraj do północy! Etui oznaczone numerem 6/52 stało się faktem. A co tam u Was w robótkach?
Sweterek w pionowe paski z 2 motków
U mnie znów kolorowo! Oto drugi sweter w tym roku i projekt oznaczony numerem 5/52. A co tam u Was w drugim miesiącu wspólnego wyzwania?
Tęczowa chusta na szydełku
Za oknem szaro i buro, ale ja nie pozwalam się zdominować przez brak kolorów – nadszedł czas na zębatą chustę we wszystkich kolorach tęczy. Oto mój projekt 4/52 – a co Wam udało się skończyć w tym tygodniu?
Czarny sweter dla Mojego Mężczyzny
Dzięki wyzwaniu 52 projektów po półtora roku walki udało mi się skończyć największą dzianinę, nad którą pracowałam dotychczas – sweter dla Mojego Mężczyzny, który waży ponad kilogram. To mój projekt 3/52, a co tam u Was?
Wełniane kapcie
Wiecie, że dziś Blue Monday – najbardziej depresyjny dzień w roku? Mam nadzieję, że nasze kreatywne zamieszanie nieco go rozjaśni! U mnie projekt 2/52 to kapcie, a co u Was?
Czapka dla Mojego Mężczyzny
Minął pierwszy tydzień wyzwania, pora na podsumowanie i prezentację pierwszego projektu 🙂 U mnie dziś czapka, a co u Was?
Czytanie, dzierganie i przędzenie w 2014
Przez cały rok 2014 brałam udział w wyzwaniu Maknety. Jestem z niego bardzo zadowolona, bo dało mi motywację, by czytać i szansę na pokazywanie projektów nad którymi pracuję w trakcie, a nie tylko w chwili ich ukończenia.
52 projekty dzianinowe w 2015
Plan jest prosty! W roku 2015 nie zamierzam wypuszczać drutów i szydełka z rąk 🙂 Poprzeczkę stawiam sobie wysoko, bo chcę kolejny styczeń widać bogatsza o ponad 50 ręcznie wykonanych przedmiotów. Moim zdaniem to realny cel nawet dla tak zapracowanej osoby jak ja. To co, kto chciałby mi towarzyszyć w tym wyzwaniu?