W tym roku miałam po raz kolejny szczęście uczestniczyć w ogólnopolskim święcie blogosfery. Idealnie się złożyło, bo blog znalazł się ostatnio na rozdrożu, a to co wydarzyło się w ciągu tych dwóch dni w Gdańsku dało mi siłę, by znów zacząć łączyć kropki 🙂
W tym roku na mojej osobistej blogforumowej liście niekwestionowane pierwsze miejsce zajął Włodek Markowicz i jego warsztat o emocjach:
Jeśli jeszcze nie widzieliście Kropek, od których wpis wziął swoją nazwę, to macie sporo do nadrobienia:
Całkiem jakby wszechświat postanowił mi przypomnieć, że wszystko jest połączone, od razu pomyślałam o moim pierwszym Blog Forum w Gdańsku dwa lata temu i Agnieszce Kaludze, która też mówiła o łączeniu kropek…
Właściwie to nawet dla samego warsztatu Włodka i tych kilku zdań, które zamieniliśmy po jego zakończeniu, warto było się tłuc przez pół Polski, a przecież na blog Forum zdarzyło się znacznie więcej! Spotkałam autorów, których podziwiam, miałam okazję porozmawiać z blogerami i vlogerami, których znam, lubię, cenię, ale także z osobami, które spotkałam po raz pierwszy. To fantastyczne, bo nic tak nie inspiruje jak ludzie, którzy mają pasję!
Jest to dla mnie tym ważniejsze, że w ciągu ostanich miesięcy blog wyraźnie podupadł, a ja zaczęłam czuć się obco w przestrzeni, którą sama sobie stworzyłam. Okazało się, że najbardziej ograniczają bariery, które są w nas samych, o czym przypomniał mi Krzysiek Kotkowicz podczas panelu o wolności.
Dotychczas dość ściśle odgradzałam moje życie od bloga i okazało się, że te mury są tak skutecznie, że wiele zmian, które zaszły w moim życiu, nie przeniknęły tej bariery. I w ten sposób mój blog stał się dla mnie obcy, ale koniec z tym! Przez chwilę zastanawiałam się nad założeniem nowego bloga, na którym mogłabym pisać o tym, co mnie otacza i tematach, które mnie dotykają, ale potem uświadomiłam sobie, że to przecież nie ma sensu i nie ma na moje zapiski lepszego miejsca niż blog, który od lat mi towarzyszy. Pomysły kotłują się jeszcze w mojej głowie i ostateczny obraz jeszcze się z tego zamieszania nie wyłonił, ale wiem, przynajmniej w ogólnym zarysie, w jakim kiedunku chcę podążać 🙂
Ostanią niesamowitą rzeczą, o której chcę napisać, było kończące imprezę wystąpienie Konrada Kruczkowskiego z bloga Halo Ziemia, który zamknął mnóstwo moich przemyśleń związanych z blogowaniem, blogosferą i Blog Forum w jedną, mądrą całość. Znamienne wydaje mi się, że to właśnie w jego prezentacji znalazłam odpowiedź na mój kryzys twórczy…
Zdjęcie we wpisie autorstwa Pawła Wyszomirskiego poożyczyłam z fanpage Blog Formu Gdańsk 🙂
Do zobaczenia za rok!
2 komentarze
Dziękuję za te wszystkie podpowiedzi jakie panele warto obejrzeć gdzieś na YouTube. Pozdrawiam serdecznie beata
Z tegorocznego spotkania moim zdaniem warto obejrzeć większość 🙂 Do zestawienia wybrałam po prostu te, które najbardziej mnie osobiście poruszyły.