Kupiłam jeden kłębek włóczki Lanagold podczas pobytu w Warszawie na początku tego roku. Odleżała swoje, ale ostatnio w przypływie złości na Puchatkową tunikę, w której coś poknociłam z rękawami, złapałam za ten kolorowy kłębek i w dwa wieczory wydziergałam sporą chustę. Ot, taki ekspresowy przerywnik…
Wzór: ażurowa chusta na drutach (wzór dla bardzo początkujących)
Włóczka: Alize Lanagold w jesiennych kolorach (no. 3368), 240m/100g, 49% wełny 51% akrylu
Druty: Hiya Hiya 10mm
Chusta jest zadziwiająco duża – wymiary to mniej więcej 200 cm na szerokość i około 100 na wysokość, ale dokładnie zmierzę ją dopiero po blokowaniu. Można owinąć nią szyję dwukrotnie i zostają jeszcze na tyle duże rogi, by swobodnie ją związać. Gdybym miała ją nosić zostałaby raczej szalikiem niż narzutką.
Zdjęcia na ludziu może uda mi się zrobić jutro.
PS. Wprawdzie nie ma to nic wspólnego z blogiem, ale chcę się Wam pochwalić, że Mój Mężczyzna od dziś jest Magistrem Inżynierem. Bardzo się cieszę z tego powodu!
2 komentarze
Gratuluję Twojemu Mężczyźnie! 🙂 No i Tobie jednocześnie, bo to przecież wspólna radość, a ponieważ poznałam ostatnio Was oboje, to łatwiej mi sobie tę radość wyobrazić :-))))) Na gotową chustę czekam, czyli rozciągniętą na pleckach ( Ty mnie zadręczasz tymi zaczętymi pracami :-), jak maniaczka jakaś zaglądam co tym razem skończyłaś), bo sama jestem w trakcie chusty. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratuluję!
gratululacje dla nowo upieczonego magistra a chusty jestem ciekawa na ludziu bo kolory przepiekne…pozdrawiam ania