Największa blogowa impreza w Polsce stała się w tym roku także moim udziałem. Z tego co wiem byłam tam jedyną blogerką handmade, więc tym bardziej traktuję to jako wyróżnienie. To były wspaniałe dwa dni w Gdańsku!
Źródło zdjęcia: Blog Forum Gdańsk
Ale od początku… Przede wszystkim mam z imprezy 1 zdjęcie (słownie: JEDNO). Na szczęście świetnych wspomnień i kontaktów mam cale mnóstwo 🙂
To niezwykle budujące spotkać pod jednym dachem, w jednym miejscu ludzi zarażonych wspólną pasją blogowania. Wprawdzie każdy z nas pisze o czym innym, niektórzy są bardzo sławni, a inni wcale, jednak więcej nas łączy niż dzieli. A temat tegorocznej edycji – PASJA – okazał się bliski nam wszystkim. Ostatecznie to właśnie ona nas napędza i bez tego nie wyobrażam sobie pisania bloga.
Gdańsk od teraz jeszcze bardziej kojarzy mi się z doskonale przygotowanymi i niezwykle wartościowymi branżowymi konferencjami – zeszłoroczne InfoShare i minione Blog Forum Gdańsk bardzo mnie w tym utwierdziły. Ekipa organizatorów stawała natomiast na głowie, by blogerzy wyjechali zadowoleni i naprawdę należą im się szczere podziękowania za wszystko, co zrobili.
Prelekcje i panele to temat, do którego jeszcze wrócę, bo nie da się zamknąć w kilku zdaniach wszystkiego, co się działo przez dwa dni i warto poświecić na to zdecydowanie więcej miejsca, jednak to nie one były najważniejszym elementem tego wydarzenia. Liczyły się przede wszystkim osobiste spotkania, możliwość wymiany poglądów i opinii oraz fakt, że na takich imprezach blogerzy naprawdę są sobie równi, niezależnie od osiąganej popularności czy skali działania. Wystarczy podejść, porozmawiać, wymienić się opiniami i doświadczeniami, dowiedzieć czegoś ciekawego. Po prostu. Bez spiny. Cieszę się, że mogłam być częścią tego co działo się na Blog Forum Gdańsk 2013. Dzięki za wszystko i nam nadzieję, że zobaczymy się za rok.
Do Blog Forum Gdańsk 2013 na pewno jeszcze będę wracać na blogu, bo mam Wam mnóstwo do opowiedzenia na ten temat 🙂
7 komentarzy
nie byłaś jedyna blogerką handmade, ja też byłam 😉 szkoda, że na siebie nie wpadłyśmy 😉
O! Myślałam, że sama broniłam honoru rękodzielników 🙂 Wiem, że była jeszcze Ania Matusewicz (bo spotkałam się z nią), która robi biżuterię, jednak jej do tego grona nie zaliczam, bo została zakwalifikowana w związku z blogiem książkowym, a nie handmade.
Fajnie byłoby się zobaczyć i pogadać, ponieważ scrapbooking to dziedzina, z którą miałam krótką przygodę i absolutnie nie mam do tego talentu, więc tym bardziej podziwiam osoby, które odnoszą na tym polu sukcesy 🙂
no to może uda się za rok, już będzie wiadomo, kogo szukać 🙂
a po grzebaniu na FB widzę, że nie dość, że jesteśmy obie z Wrocławia to też obie po firmie na Pu. 😉 to aż dziwne, żeśmy na siebie nie wpadły chociażby w pociągu 😉
To pewnie dlatego, że ja jechałam BlaBlaCar 🙂
Ale, że nie spotkałyśmy się dotychczas w innych okolicznościach to doprawdy dziwne… Trzeba będzie to koniecznie nadrobić. Może szybciej niż na kolejnym Blog Forum Gdańsk, co?
może na Pogaduchach Blogerów, jak będą kolejne 🙂
Świetny pomysł 🙂