Wyzwanie trwa już prawie pół roku, co dało mi czas, by zobaczyć co się sprawdza, a co trzeba poprawić. Oto nowe, bardziej przyjazne zasady zabawy. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej 🙂
Porzuciłam Was na kilka tygodni – najpierw nawał pracy uniemożliwił mi tworzenie kolejnych tygodniowych podsumowań, a potem dopadła mnie niemoc twórcza, a jeszcze później całą energię włożyłam w dwa nowe projekty, którymi wkrótce pochwalę się na blogu. Nie wystarczyło mi sił na więcej… Nie oznacza to, że zapomniałam o Was i wspólnym wyzwaniu. Zastanawiałam się co z tym zrobić i oto do jakich doszłam wniosków:
1. Wyzwanie 52 projekty w 2015 roku nadal będzie mieć charakter tygodniowych podsumowań, bo to najbardziej rozsądne rozwiązanie. Jednak nie będą to cotygodniowe posty, bo obecnie mój blog to jedno wielkie podsumowanie, w którym sama nie uczestniczę, bo nie nadążam. Podsumowania znajdą sie w każdy poniedziałek na stronie 52 projekty, która od teraz będzie podsumowywać akcję.
2. Z mojej strony zdecydowałam się, że moje wyzwanie w tym roku będzie podwójne i obejmować będzie zarówno dzianiny, jak i przędzione przeze mnie włóczki. Chcę zatem zrobić 52 projekty szydełkowo-drutowe oraz 52 projekty kołowrotkowe. W najgorszym wypadku mi się nie uda, a jeśli zrealizuję tak ambitny cel to będę przeszczęśliwa
3. Najważnejsza zmiana dotyczy zakresu czasowego – wyzwanie rozpoczęte w styczniu 2015 będzie trwać mniej więcej do 7 stycznia 2016. W tym czasie będzie można dodać swoje kolejne projekty do każdego tygodniowego podsumowania.
4. Uczestnicy zabawy nie mogą być uzależnieni ode mnie – dlatego też niezależnie od tego czy w danym tygodniu będę mieć co pokazać czy nie, w poniedziałek będzie pulikowana kolejna lista pozwalająca dodać swoje osiągnięcia i pochwalić się kolejnym projektem w wyzwaniu.
5. Względy techniczne ograniczają mnie także w kwestii facebookowej – w związku z tym, że wydarzenie zakończyło się i nic nie mogłam na to poradzić (serwis ma 4-miesięczny limit) postanowiłam pójść za Waszą radą i stworzyć grupę – dzięki temu nie będzie problemu z aktualnością i pojawi się możliwość wyszukiwania postów (np. na podstawie imienia i nazwiska), co pozwoli przede wszystkim kontrolować licznik prac i unikać błędów w numeracji. Szkoda, że nie zaczęłam od tego rozwiązania, ale lepiej późno, niż wcale, prawda?
Link do grupy na Facebooku: www.facebook.com/groups/52projekty/
Co to oznacza w praktyce?
Po pierwsze to szansa dla osób, które dopiero dołączają do zabawy – będą mogły uzupełnić swoje wcześniejsze tegoroczne projekty. Dotychczas osoby, które dołączyły z opóźnieniem były dyskryminowane, ale koniec z tym.
Po drugie to furtka dla osób zajmujących się pracochłonnymi dziedzinami (w tym dla mnie) – duże projekty powstają dłużej niż tydzień, więc jeśli nie będzie ograniczenia w dodawaniu linków, to będzie można chwalić się swoimi rzeczami po kolei i ułatwi to numerację.
Po trzecie przestaniecie być uzależnieni ode mnie – miałam wielkie wyrzuty sumienia względem osób, które podjęły wyzwanie, a które zawiodłam długim milczeniem na blogu. Mam nadzieję, że teraz wrócicie do zabawy z nową energią, bo uwielbiałam patrzeć co tworzycie!
Po czwarte mam nadzieję, że uniezależnienie mojego bloga od postów wyzwaniowych pomoże mi zmobilizować się do regularniejszych publikacji, bo obecnie wygląda to tak, że po prostu nie mam siły użerać się z zaległymi postami i nawet jak mam ochotę coś napisać czy Wam pokazać, to dość szybko mi przechodzi 🙂
Po piąte grupa na Facebooku to szansa dla rękodzielników i osób, które dopiero teraz, w połowie roku dowiedzą się o wyzwaniu. Charakterystyczne dla grupy elementy pozwolą także na przeszukiwanie jej zawartości na Facebooku oraz docieranie do archiwalnych publikacji.
15 komentarzy
Super, że wracasz i jeszcze z tak pozytywnymi zmianami ;), próbuję ciągnąć wyzwanie sama, ale to już nie to samo! Jakaś mniejsza motywacja…. czekam na dalsze Twoje koki i sama z nowym zapałam lecę porządkować swoje projekty ;). Pozdrawiam!
W towarzystwqie zawsze raźniej 🙂
Wolę jednak tworzyć i pokazywać prace we własnym tempie – bez tego typu wyzwań 🙂
Rozumiem, chociaż Ty robisz tyle rzeczy, że „normę tygodniową” to kilka razy wyrabiasz 🙂
No wkońcu nie pogubię się w tej numeracji, dobry pomysł 🙂 Ja się na to piszę 🙂
Grupa okazała się wybawieniem 🙂 Żałuję, że dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale, prawda?
A ja wierzyłam że nastąpi Twój powrót 🙂
Ja z moimi pracami odrobinę się rozpędziłam, bo jestem dalej niż obecny tydzień (dobijam już 40tki – i nie pisze o wieku bo z tym jest dalej 🙂 ), ale ja również podzieliłam prace na dwie kategorie (szycie i szydełko/druty/decou), i w tej pierwszej muszę dać radę 😉
Teraz będzie większa motywacja.
pozdrawiam serdecznie
p.s. w grupie już album stworzyłam 🙂
korekta… mam ponad 40 😉
Projekt szedł u mnie dalej, tylko po cichu, bo nie miałam czasu na przygotowywanie i publikacje kolejnych wpisów (na warsztacie mam co najmniej 5 prac, którym niewiele brakuje do skończenia, ale to duże projekty, więc grzebię się z nimi już długo).
Cieszę się jednak, że we mnie nie zwątpiłaś 🙂 Postaram się już teraz być grzeczna i pilna!
Świetny pomysł, świetne zmiany – teraz nic, tylko tworzyć! 😉
Dawaj, dawaj z tymi projektami, bo chyba zostałaś w tyle nawet bardziej niż ja 😀
🙂 bardzo cieszę, że zabawa trwa nadal i cieszy się takim szerokim powodzeniem 🙂
Mimo, że to już połowa roku i momo mojego wielotygodniowego milczenia nadal jest nas dużo, co ogromnie mnie cieszy!
I ja się nie poddaję w wyzwaniu, choć mam spore zaległości. Ale u mnie też kilka większych prac czeka na skończenie, niestety mam problem z rozpoczynaniem wielu robótek jednocześnie 😉 Cieszę się więc, że akcja trwa dalej, w grupie raźniej! 🙂
Mam dokładnie tak samo!
W tej chwili na warsztacie co najmniej 5 dużych robótek mam blisko finiszu, ale zamiast je dziergać najchętniej zaczęłabym coś nowego 😉 Póki co się jednak trzymam i mam nadzieję, że wkrótce będę mieć co pokazać.
Stan na teraz – ukończone:
dzianiny 10/52
przędzenie 18/52
czytanie 21/52