Przegląd tygodnia #1

Coraz częściej myślałam, że przydałby się na blogu osobny dział, w którym mogłabym zbierać inspiracje i ciekawe teksty, które wpadły mi w ręce w każdym tygodniu. Po części będzie to wartościowe archiwum dla mnie, bo niestety często jest tak, że fajne rzeczy giną zapomniane w natłoku codziennych wydarzeń. Z drugiej strony mam nadzieję, że będzie to cykl interesujący także dla Was, ponieważ zobaczycie co mnie napędza, inspiruje i ciekawi.

dzianinowy chłopak

Na początek postanowiłam zebrać rzeczy, które ostatnio po prostu utkwiły mi w głowie, bez przypominania sobie kiedy dokładnie to było i czy do tygodniówki się nadaje, czy jednak nie…

Zaczynamy z przytupem – dzianinowy chłopak, którego można sobie zamówić i zostanie wydziergany zgodnie z naszymi upodobaniami, żeby nam samotno i smutno nie było, gdy za oknem ziąb i szaruga. Ot, taka przytulanka w rozmiarze maxi 🙂 Koncepcja rozłożyła mnie na łopatki.  Źródło informacji i zdjęcia – Snobka.pl

Moim ulubionym postem w niewdanym czasie jest M.Ortycja, która tym razem w jednym wpisie zebrała sporo pomysłów na wykorzystanie t-shirta, który młodość ma już dawno za sobą. Lubię recycling, upcycling i ponowne wykorzystywanie przedmiotów, wiec ten post to balsam na moja duszę i prawdziwa skarbnica inspiracji i tutoriali do wypróbowania.

Mroczna spódnica z falbanami

Kolejna rzecz, która bardzo mi się spodobała to spódnica wykonana przez autorkę bloga Form of Ugliness. Niestety nie ze wszystkiego się wyrasta i w moim wypadku po młodzieńczym buncie pozostało mi zamiłowanie do ekstrawaganckich ciuchów i subkultur, a przynajmniej ich elementów, szczególnie tych które są nieco anarchistyczne i grungowe lub mroczne i kojarzące się z ciężkimi brzmieniami. Więc do gustu przypadł mi cały blog, ale spódnica jest wybitnie urokliwa i trafia na moja listę TO DO, wiec możecie się spodziewać jej prezentacji na blogu za jakiś czas, muszę się tylko zastanowić z czego ją uszyć…

Jako uzupełnienie spódnicy po głowie chodzi mi halka retro – na mojej liście wymarzonych ciuchów są spódnice cięte z koła, które nie dość, że bardzo efektowne, to nie są trudne do wykonania, a na mojej sylwetce leżą idealnie. Dlatego poszukałam jak uszyć halkę retro i też zapisuję ją sobie, żeby nie zapomnieć i nie zgubić. Wszystko wytłumaczone łopatologicznie przez Long Read Thread, więc nie powinno być problemu 🙂

No i na koniec piękne zdjęcie niewiadomego pochodzenia.

sukienka

Może spodoba ci się jeszcze...

3 komentarze

  1. Tygodnie i miesiące spałam sama w podwójnym łóżku, gdyby ten mężczyzna jeszcze chrapał i miał troszkę większy zarost, byłby prawie jak mój Ślubny 😉

    1. Zarost można sobie wybrać wedle upodobań, więc nic straconego… A za chrapaniem to chyba aż tak nie tęskniłaś 😉