Rzadko pokazuję Wam co mnie zachwyca i inspiruje, ale tym razem znowu trochę się tego nazbierało. Mam nadzieję, że w Nowym Roku uda mi się prezentować Wam ten cykl bardziej regularnie 🙂 Dziś postanowiłam pozachwycać się tym co z wełny robią inni…
Na pierwszy ogień idą absolutnie zachwycające mitenki, które chociaż proste i zwykłe, to już od kilku tygodni nie dają mi spokoju. Oto najlepszy dowód, że wcale nie potrzeba nie wiadomo jakich wzorów, włóczek i komplikacji, by było pięknie! Riona pokazała te mitenki, a ja przepadłam…
Pozostając w mitenkowym klimacie czas na przykład sprzed kilku dni, który też nie daje mi spać po nocach – tym razem geometryczny wzór żakardowy i subtelne kolory w wykonaniu Caitlin
Lubię proste swetrzyska, więc prawie zawsze ze ślinotokiem patrzę na Swetry Doroty, ale jej czarno-biały sweter z kapturem to majstersztyk 🙂
Na Facebooku zaatakowała mnie ostatnio bluzeczka ażurowa made by Trilli – słabo dopasowana do pogody za oknem, ale tak piękna, że wybaczyłabym jej absolutnie wszystko. No i przecież ma śnieżny kolor więc do zimowej garderoby się nadaje i kropka.
W zimowych klimatach też coś się znalazło w moim pudle z inspiracjami i zachwytami – Zdzid i jej kapcie. Bardzo lubię połączenia szarości z intensywnymi kolorami, bo uważam je za wyjątkowo eleganckie, nawet w kapciowym wydaniu! Zobaczcie same:
Dzianinami się już pozachwycałam pora więc na włókna – na pierwszy ogień idzie motek pokazany przez Marię De Gustibus jeszcze w październiku. Kiedyś też będę takie piękne prząść i tak wspaniale je fotografować, oto co!
Regularnie pozbawiają mnie też tchu rollagi preparowane przez Cyber Julkę, a gdy jakiś czas temu pokazała je hurtowo miałam ochotę przejść przez monitor i podkraść jej jakiś 😛 Polecam kliknąć w powyższy link i zobaczyć wszystkie roladki, bo ja wybrałam tylko jedną, która zachwyciła mnie swoją fakturą.
Sporo czasu spędzam też ostatnio na Pinterest, gdzie nie mogę się opędzić od motków i wzorów, więc jeśli chcecie zobaczyć więcej moich zachwytów z ostatniego czasu, to zapraszam do obserwowania moich tam poczynań 🙂
A co Was ostatnio zachwyciło?
6 komentarzy
Fajne te mitenki 🙂
A które konkretnie? Bo mi obie wersje się podobają 🙂
Asiu, ogromnie się cieszę, że moja nitka i zdjęcie mają walory motywacyjne 🙂 To jeden z tych przyjemnych aspektów blogowania, gdy uda się podzielić swoją pasją… Pozdrawiam Cię serdecznie!
Uwielbiam do ciebie zaglądać! Jesteś dla mnie nieustanną inspiracją 🙂 W kwestii włóczkowej może nieco bardziej niż w dziewiarskiej, bo tutaj mam więcej do nadrobienia…
A właśnie dzisiaj podałam dalej tą czapkę i podobno zachwyt był niesamowity… Chodzenie w domu w czapce nabrało nowego znaczenia 🙂
PS. Mnie się bardzo podobają te drugie… Jestem zakochana w takich cudach, ale chyba mam za mało cierpliwości i odwagi, żeby się zebrać i spróbować…
Pozdrawiam! 🙂
Żakard wygląda na skomplikowany, ale jest dość prosty w dzierganiu. Moim zdaniem znacznie łatwiejszy niż warkocze czy ażury, jak już się zapanuje nad nitkami po lewej stronie robótki 🙂 Nic więc nie stoi na przeszkodzie by spróbować swoich sił. Z moich doświadczeń polecam zaopatrzyć się w naparstek dziewiarski, ale nie wszyscy sobie chwalą ten przyrząd, bo wiele zależy od tego w jaki sposób prowadzisz nitkę.