Już od dawna przymierzam się do zakupu fotela, w którym mogłabym wygodnie spędzać godziny z drutami czy szydełkiem. Niestety to co było do wyboru albo kosztowało za dużo, albo mi się nie podobało, ewentualnie było zabójcze dla mojego kręgosłupa.
Ale od wczoraj mieszka ze mną nowy nabytek – zabytkowy fotel do renowacji, z którym zaprzyjaźniłam się od pierwszego usiądnięcia 🙂