Nowy dom – nowy blog

Czas pochwalić się ogromnymi zmianami, które zaszły w moim życiu! Zmieniłam swoje otoczenie w realnym świecie, więc blog nie mógł zostać w tyle 🙂

Jak niektórzy z Was wiedzą w maju odebraliśmy z Moim Mężczyzną nowe mieszkanie w stanie deweloperskim po prawie 2 latach oczekiwania. Potem mieliśmy na głowie jednocześnie wykańczanie jednej przestrzeni oraz pakowanie i odgracanie drugiej. Aż w końcu nastąpiła przeprowadzka i urządzanie się na nowym miejscu. Pochłonęło to mnóstwo czasu, energii i pieniędzy, ale było warto, bo wreszcie miejsce, w którym mieszkam, odpowiada na moje potrzeby i odzwierciedla mój gust. Nie było łatwo, ale o tym może napiszę kiedy indziej, a teraz zapraszam Was na wirtualną wycieczkę po moim M2 🙂

Na start postanowiłam przygotować kolaż, pokazujący jak było zanim zaczęliśmy, dla zobrazowania ogromu pracy, jaki został włożony w wykończenie przez nas i kilka ekip fachowców, którzy z nami współpracowali przy tym projekcie. Od odbioru kluczy do zakończenia przeprowadzki minęło nieco ponad 7 tygodni, z czego prace wykończeniowe o dużym natężeniu trwały przez miesiąc.

Mieszkanie przed remontem

Na pierwszy ogień salon połączony z kuchnią – nasze główna przestrzeń życiowa, miejsce, gdzie upływa nasza codzienność pełna zwykłych spraw…

Potężna zabudowa na całej ścianie mieści mnóstwo rzeczy oraz biurko Mojego Mężczyzny, którego blat ma regulowaną wysokość, więc można przy nim pracować zarówno na stojąco jak i na siedząco

Nowy dom 07

Kanapa z szelągiem, barkiem, stoliczkiem i schowkiem była przyczyną wielu kłótni, ale jak już pojawiła się w domu, to co wieczór trwa walka o to, kto będzie mógł się wyciągnąć, a komu pozostanie zwinąć się obok 🙂

Nowy dom 02

Moje miejsce pracy – przestrzeń, której poświęciłam bardzo wiele energii wiedząc, że będę z niej korzystać codziennie, bo pracuję głównie w domu.

Now dom 04

Z salonem połączona jest kuchnia – robione na wymiar meble są proste i pakowne, a kuchnia mimo niewielkich rozmiarów jest funkcjonalna i wygodna.

Nowy dom 06

Nowy dom 05

Mamy jeszcze niewielką, przytulną sypialnię…

Nowy dom 03

I to już koniec zwiedzania 🙂

Jak widzicie moje mieszkanie jest dość minimalistyczne – proste i oszczędne w formie. Większość wyposażenia jest szara lub biała, wszystkie ściany pomalowaliśmy na biało, podłogi w całym mieszkaniu są czekoladowobrązowe (w identycznym kolorze jak drzwi wejściowe, ale to akurat szczęśliwy traf), a płytki w łazience są szare.

Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach czy interesują Was moje perypetie związane z wykańczaniem, urządzaniem i wybieraniem wszystkiego, co widzieliście na zdjęciach 🙂 Chętnie dowiem się co myślicie o takim stylu? Co Wam się spodobało? Czy moglibyście i chcielibyście tak mieszkać?

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Może spodoba ci się jeszcze...

14 komentarzy

  1. Piękne mieszkanie 🙂 Bardzo mi siępodoba ten minimalizm i stonowana kolorystyka. Perypetie wykończeniowe oczywiście mile widziane! 🙂

    1. Dziękuję za komplementy 🙂
      W ogóle robiąc zdjęcia do tego posta uświadomiłam sobie jak bardzo jest u mnie pusto – puste ściany, puste blaty, prawie całkowity brak ozdób i pierdół. Jakoś na zdjęciach bardziej to widać niż w codziennym życiu…
      Co do perypetii, to teraz z perspektywy czasu chętnie je opiszę, nawet jeśli wtedy nie było mi do śmiechu. Postaram się też pokazać ile wysiłku kosztuje, żeby było tak prosto, bo wyposażenie wybieraliśmy około pół roku, z czego 3 miesiące to było już naprawdę szaleństwo i prawie każda wolna chwila spędzana w sklepach budowlanych, meblowych i pokrewnych.

  2. Życzę Wam byście się mogli cieszyć tym pięknym i spokojnym wnętrzem przez długie lata:)

    1. Dziękuję <3

      Wiemy już, że to na pewno nie będzie nasz "forever home", czyli dom na zawsze, bo wychowywanie dzieci w takiej przestrzeni byłoby trudne, wiec kiedyś ostatecznie czeka nas przeprowadzka, ale na razie cieszymy się tym, co mamy i odpoczywamy po trudach remontu i przeprowadzki.

    1. Nie udało mi się zrobić jej zdjęcia tak, żeby się w całości nie odbijać w szkle drzwiczek i szkła w środku. Ale będę jeszcze próbować 🙂

  3. Piękne to Wasze gniazdko 🙂 Za każdym razem, jak widzę takie wpisy to mnie trochę zazdrość gryzie… Bo ja też już bym chciała swoje urządzać 🙂
    Koniecznie opisz Wasze perypetie związane z urządzaniem, podejrzewam, że wielu osobom się przydadzą 🙂
    I koniecznie napisz, jak pod kątem swojego hobby się urządzałaś^^
    A z ciekawości, która to część Wrocławia, że masz tak zielono za oknem? 🙂

  4. Łojeju… jak pięknie!! moje ukochane szarości i minimalizm multifunkjonalny – aż zazdroszczę 🙂 pozytywnie oczywiście. A o kanapę też bym walczyła pazurami bo jest idealna 🙂

    1. O matko! Tak się cieszę, że ktoś zauważył multifunkcjonalność naszych mebli! To taki drobiazg, ale dla mnie niezwykle ważny, bo mała przestrzeń nie daje miejsca na kompromisy i prawie każda rzecz ma 2 lub więcej przeznaczenia.

      I tak biurko to także archiwum wszystkich dokumentów firmowych (z zapasowym miejscem na 5 lat). Kanapa ma barek, blat i schowek, a także dwa pojemniki – po jednym pod każdą częścią. Stół jest rozkładany i mieści do 8 osób, a poza tym jest moim tłem fotograficznym. Mam też drewniany stołek i małą drabinę w jednym, a nasze łóżko w sypialni pod całością ma jedną dużą przestrzeń do przechowywania. Aha, mamy jeszcze szafkę na buty, na której można siadać przy drzwiach 🙂

    1. To tylko tak Ci się wydaje 😉

      Małe dziecko – noworodek, niemowlę, a nawet przedszkolak spokojnie poradzą sobie z nami w takim mieszkaniu po jego reorganizacji – mamy np. mnóstwo miejsca w sypialni, która spokojnie mogłaby się stać w przyszłości pokojem dziecinnym, a my moglibyśmy się w najgorszym razie przenieść na kanapę w salonie, która jest większa niż nasze łóżko i co najmniej równie wygodna. Gdy ja byłam dzieckiem wiele moich koleżanek i kolegów miało w domach rodzinnych znacznie więcej ludzi i znacznie mniej miejsca niż my teraz.

      Poza tym i tak chcemy uniknąć takiej sytuacji -po prostu planujemy za kilka lat starać się o kolejny kredyt i kupić niewielki dom lub duże mieszkanie właśnie z myślą o rodzinie, a to mieszkanie przeznaczyć na wynajem, żeby czynsz najemców spłacał zaciągnięty na nie kredyt. Dzięki temu za 20-30 lat będziemy właścicielami i domu, i mieszkania, które będziemy mogli przekazać naszym potomkom, by ułatwić im start w dorosłość albo przeznaczyć pieniądze z jego sprzedaży na naszą godną starość.

  5. Bardzo ładnie pomieszczenia ja gdy wybierałem układ pomieszczeń w moim domu musiałem wziąć pod uwagę to jak rozmieszczone są sieci wodno kanalizacyjne ponieważ mój dom wybudowany został na wzniesieniu i trzeba było zastosować specjalne rozwiązania.